Ciekawe jest to, że w Polsce, w kraju w którym je się głównie mięso, średnia roczna ilość wołowiny przypadająca na jednego Polaka wynosi jedynie cztery kilogramy, podczas gdy średnia europejska to więcej niż siedemnaście kilogramów. Skąd się bierze taka różnica? otóż polska wołowina jest niższej jakości. Zwykle pochodzi od wybrakowanych krów mlecznych, które nie są już w stanie dawać mleka. Niestety, takie mięso jest twarde i niezbyt wysokiej jakości.
To wszystko ma się zmienić. Otóż Naukowcy z SGGW-u, Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego, a także Polskie Zrzeszenie Producentów Bydła Mięsnego planują projekt, który ma za zadanie poprawić jakość naszej ojczystej wołowiny. Jednakże, zanim do tego dojdzie, trzeba wiedzieć, jakiej wołowiny oczekują polscy konsumenci. Przeprowadzane więc są testy. Pierwsze wyniki wykazują, że nowa wołowina powinna być dobrze wysmażona, krucha i lepsza w smaku.
Planuje się rozpoczęcie produkcji wołowiny od podstaw. Czyli nasze polskie krówki będą hodowane od samego początku na mięso, nie na mleko. Dzięki temu będą one inaczej karmione. Ma to ulepszyć jej smak i zwiększyć standard.
Jest jednak problem. Hodowana w ten sposób wołowina będzie droższa, a wołowe mięso i tak jest już drogie. Obecnie za kilogram musimy zapłacić w sklepie nawet trzydzieści kilka złotych. Czy Polaków będzie stać na to, aby płacić więcej, jeśli smak będzie lepszy? Statystyki pokażą.