Reklama jest jednym z najistotniejszych biznesów XXI wieku. Już przed setkami lat mówiono, że jest ona dźwignią handlu, obecnie zaś jej znaczenie jest większe, niż kiedykolwiek wcześniej. Marketing zaczął przybierać jednak różne formy, stąd łakomym kąskiem dla marketerów stali się blogerzy. I tutaj zadać sobie można pytanie zawarte w tytule – a zatem, czy można?
Oczywiście. Ta krótka odpowiedź jest tylko pra-wstępem, bowiem wszystko zależy od tego, ile czasu i innych środków zainwestujemy w rozwój i promocję naszego miejsca w sieci.
Przede wszystkim ważna jest tematyka bloga. Najlepiej rzecz jasna wybrać taką, w której czujemy się najmocniejsi, nie bez znaczenia jest jednak fakt, że w niektórych dziedzinach panuje o wiele większa konkurencja niż w pozostałych. I tak wśród szafiarek wybić się już niezwykle ciężko, ale ekspercki blog na temat finansów, na którym publikowane są praktyczne i życiowe porady ma szansę na przebicie się spośród zatrzęsienia innych domen. Jeśli jednak dawanie rad ze świata finansów (w miejsce którego wpisać możemy zupełnie inną dziedzinę życia, to tylko przykład) sprawiać nam będzie kłopot i przy pisaniu nowego postu będziemy się każdorazowo męczyć – to nie ma to sensu. Czytelniki tak to wyczuje, po czym na naszego bloga już nie wróci.
A przecież to internauci to nasz największy kapitał. Liczba odsłon w głównej mierze decyduje o tym, czy nasz blog dla potencjalnych reklamodawców będzie miejscem atrakcyjnym. Dlatego też inwestycje w naszego bloga będą niezbędne – głównie po to, by go zareklamować innym. Kiedy zbudujemy bazę użytkowników regularnie odwiedzających naszą stronę być może uda nam się również wykreować społeczność – a takich blogerów, którzy mają realny wpływ na poczynania swoich czytelników, reklamodawcy lubią najbardziej.
A w marketing możemy się bawić na wiele sposobów, o których powiemy w następnym wpisie.
Leave a Reply